Witam.
Zamiast iść spać to siedzę i tracę czas na szukanie sama nie wiem czego w internecie 😒
W zasadzie to chcę zmienić tło na blogu, stare mi się znudziło. Jednak moje zmiany na razie jedynie dotyczyły czcionki, co w ostatnim wpisie nie wyglądało ładnie i tło jest takie bladowyblakłe. Czcionkę poprawiłam na taką zwyczajną. Jedyna pociecha, że litery sa jednakowej wielkości i trzymają się linijek. Jakby ktoś, coś, gdzieś widział/wiedział o ładnych tłach za free, to jakieś namiary poproszę.
Dawno też nic nie pisałam o książkach, a od "Domu sióstr",o której pisałam troszkę tu - klik , przeczytałam z kilkanaście pozycji. Spis książek uaktualniany na bieżąco znajduje się TU .
A na stronie LC , staram się o każdej coś napisać. Trochę mam tam do uzupełnienia 😓
Jedna z pozycji bardzo była dla mnie wzruszająca i chciałam ją tu też polecić, ale że już jest jutro i trochę mnie bolą oczy, więc nie będę pisać o niej od nowa, tylko skopiuję fragment mojej własnej notatki z LC.
Chodzi o książkę "Uratować Sprit'a", którą napisał Mark R. Levin.
"Mark R. Levin jest słynnym dziennikarzem radiowym zajmującym sie tematyką polityczną. Ta książeczka natomiast opisuje osobiste przeżycia i wielkie emocje jego rodziny, które towarzyszyły im podczas leczenia adoptowanego psa.Historia Sprite'a ma formę jakby dziennika czy pamiętnika.Każdy rozdział to inna data w kalendarzu.Jest napisana zwykłym językiem,wręcz potocznym.Tak jak sami byśmy do kogoś opowiadali co nam się wczoraj przytrafiło.Rodzina Levinów na poczatku tej opowieści ma pieska o imieniu Pepsi.Kupionego jako małego szczeniaczka,którego od razu wszycy kochają.Z biegiem czasu i po wielu różnych zabawnych i dramatycznych wydarzeniach w rodzinie, przybywa Sprite. I nadchodzą zmiany.Bardzo szybko okazuje sie, że pies jest chory, ciężko chory. I zaczyna się walka,walka o życie...
Eh...no popłakałam się czytając,przypomniała mi sie moja suczka(mieszaniec pekińczyka)uratowana przed utopieniem.Przyniosłam ją gdy kończyłam podstawówkę(ona miała 4 tygodnie)rodzice sie zgodzili, żyła 12 lat-miała chore serce:( Maleńki piesek o lwim sercu.."
Pozdrawiam i życzę kolorowych snów-Mięta