Dziś ostatni dzień Lipca. Zapraszam do przeglądu prac uczestniczek zabawy U Splocika .
Przysłowia na lipiec były takie:
1. Gdy pająk w lipcu przychodzi, to ze sobą deszcz przywodzi, gdy swą
pajęczynę snuje, bliską burzę czuje.
2. Jeżeli w żniwa mysz w polu gniazdo wysoko zakłada, znak to, że zima srogie śniegi zapowiada.
Ściegiem dodatkowym był -ścieg za igłą, znany z angielskiego jako backstitch.
Ja wybrałam przysłowie drugie.
Na mojej pracy, myszka po ciężkiej pracy odpoczywa sobie nad wodą:)
Shemat "lata" jako darmowy po sieci. Miałam w bardzo kiepskiej jakości, jednak dziewczyny z forum "wizaż" mnie poratowały. Bardzo dziękuję 😃 dziewczyny. Mulinki, których użyłam nie są według karty kolorów ,tylko jakie miałam ponieważ efekt końcowy ma być jakby trochę zużyty. Na zdjęciu widać, że z pod kanwy przebija inny materiał. Jest to docelowe miejsce haftu. . I dopiero na zdjęciu zauważyłam, że muszę w jednym miejscu wypruć kilka krzyżyków i wyszyć je na nowo. Razem z wypruciem kanwy nie zdązyłabym zrobić tego dziś. Więc niestety nie wygląda to zbyt ładnie.
***
Trzynasta już lekcja przypadała na miesiące czerwiec i lipiec.Tematem była POWTÓRKA. Odpowiedni temat na powtórzenie jakiegoś wzoru lub dokończenie niedokończonego.
Ja miałam właśnie taką jedną niedokończoną lekcję. Obecnie praca wygląda tak:
Jest to bluzeczka mojej córki.Okazała się troszeczkę za krótka. Muszę kilka rzędów na dole jeszcze dorobić i podszyć górę zieloną podszewką.Dlatego do zdjęcia założyła pod spód czarny top.
Pozdrawiam serdecznie -Mięta :)