Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki 2018 r. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książki 2018 r. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 lutego 2018

180.Szydełko tunezyjskie -lekcja 8 i jeszcze coś .


Witam:)
     Dzisiejszy wpis może być ciut przydługawy. Mam nadzieję , że nikogo nie zanudzę.
Dziś ostatni dzień lutego i ostatni by dodać wpis dotyczący  wspólnej nauki poznawania szydełkowych splotów tunezyjskich. Dla tych co niepamiętają ;) zabawę prowadzą Ranya i Beva ,
raz jedna wymyśla zadanie, a raz druga. 
    Styczeń i luty był przeznaczony na ósmą już lekcję. Temat(Ranya) to szeroko pojęta- biżuteria. Strasznie podobały mi się propozycje bransoletek wykonanych z drucików i koralików. Na you tube jest całkiem sporo takich filmików. Koraliki jakies miałam, drucik sobie kupiłam. I ...zaczęły się problemy. Na filmikach tym paniom idzie to tak składnie, bez wysiłku, myślałby kto(ja)sama przyjemność.Rzeczywistosć okazała się zgoła odmienna. Drucik niby miałam cienki,ale jakiś toporny,wcale nie chciał mnie słuchać. Palce mnie tak bolały,że szok i paznokcie połamałam:( 
A te panie, popatrzcie choćby na tę  : 
   No nie wiem, palce ma stalowe czy co? Drucik na pewno cieńszy.. 
Moje wypociny drut + splot tunezyjski:
    To nie było to co chciałam. Jednak podobał mi się kolor tych koralików w połaczeniu z drucikiem, więc sobie zrobiłam bransoletkę z samego drucikowego łancuszka, co mi tu jakiś drut będzie humor psuł. Ciężko szło,ciężko,ale jest :)


    Skoro jednak w zadaniu chodziło o sploty tunezyjskie, to przeprosiłam się z włóczką:) Z końcówki cieniowanej włóczki(nie wiem jaka) i taśmy cyrkoniowej powstał zielono morski zawijasek :
 
Latem do jeansowych szortów i japonek chyba się nada ?
***
     Teraz czas na "coś" z tematu. To "coś" to znowu zakładki  :) :) 
Kolejne dwie zakładki powstały na szydełku.
Pierwsza, ażurowa powstała na 46 spotkanie w ramach Cyklicznego szydełka na blogu DIY 
 
Drugą natomiast zgłaszam do Zakładkowego zawrotu głowy u Magos .
Moja zakładka jest innego typu, niż zazwyczaj bywają zakładki. Szydełkowe kwiatuszki są przymocowane do okrągłej gumki,i są na wierzchu książki, w środku jest sama gumka.


 


















To tyle na dzisiaj. Pozdrawiam-Mięta :)

piątek, 23 lutego 2018

179. Znowu zakładki :)

Witam:)

  Lubię czytać książki, najbardziej w wydaniu papierowym, choć z audibbokami czy e-bookami też miewam czasem do czynienia. Jednak wolę książki w formie papierowej, ponieważ lubię szelest przewracanych kartek,zapach papieru. Są zwyczajnie namacalne :) I do takich właśnie ksiażek wymyślono zakładki, bardzo to brzydki nawyk jak ktos zagina rogi lub odwraca książke grzbietem do góry w miejscu czytania, książki się wtedy szybciej niszczą. Wracając do zakładek, ostatnio zrobiłam taką zakładkę szydełkową,   
którą zgłaszam do  28 wyzwania poświeconemu  zakładkom,
 na blogu: DIY-zrób to sam 
Tak się prezentuje z książką :
Szczurek został wykonany według opisu zamieszczonemu na wyżej wymienionym blogu :)
Pozdrawiam Mięta :)


poniedziałek, 29 stycznia 2018

176. Mój pomysł na styczniowe przysłowie.

Witam:)

    W drugim zadaniu u Splocika wyznaczonym na styczeń,  podane zostały takie przysłowia :
1. Ciepła izba marzeń szczytem i tak jakoś mija styczeń.
2. Dwaj wierni przyjaciele -jedna dusza w różnym ciele.
Do biorących udział w zabawie należało wykonać haft krzyżykowy do któregoś z wyżej wymienionych przysłów. Dodatkowo nowy ścieg:dwa rodzaje łańcuszka.

 Ja wybrałam przysłowie drugie. "Dwaj wierni przyjaciele-jedna dusza w różnym ciele".

    Od razu na myśl, przyszła mi znana na cały chyba świat, para przyjaciół Kubuś i Prosiaczek.
 Kubuś Puchatek-to pluszowy miś, o małym rozumku. Naiwny i niezbyt madry. Jednocześnie bardzo życzliwy i uczynny, kochajacy nede wszystko miód. Ciągle pakuje sie w różne tarapaty. Prosiaczek, jak nazwa wskazuje, to malutki prosiaczek z wielkimi uszami, bojący się wszystkiego czego nie zna, i wszystkiego co jest większe od niego. bardzo lubi żołędzie. Mimo swojego tchórzostawa jest zawsze gotowy by poznawać świat z Puchatkiem :) Te dwie postacie różni dosłownie wszystko, a jednak są najlepszymi przyjaciółmi, mogącymi zawsze na siebie liczyć. I właśnie dlatego wybrałam tę parę:)
 Wykonanie tego obrazka nie było dla mnie zbyt łatwe. Nie jestem za dobra w haftach,ciągle się czegoś uczę.A tu ważne były do wykonania kontury. I ścieg łańcuszkowy. Napis wykonałam jednym rodzajem, a płatki kwiatka drugim. No cóż,wyszło jak widać.
**
Książkowo-czytam:
Na razie nie mogę dużo o niej napisać. Jak na razie wiem, że w pewnym letniskowym domku, kilkoro młodych mężczyzn, w zasadzie jeszcze chłopców zostają otoczeni przez policję.Wszyscy są uzbrojeni i się boją.Jednego z nich strach aż paraliżuje.  Słuchają poleceń jakiegoś"ojca"przez krótkofalówkę. Mężczyzna , który im przewodzi decyduje się na rozmowę z policją, ale wcześniej wszystkim rozdaje kapsułki z cyjankiem. Zamiast rozmawiać zabija agenta. Po chwili wszyscy w domku są martwi...nie wszyscy, jeden w osatniej chwili wypluwa truciznę...
Jak skończę czytać napiszę wiecej.
***
I jeszcze jedno, w tym roku jak w poprzednim zapisałam się do "Wyzwania czytelniczego 3650 stron"czyli 10 stron przeczytanych każdego dnia u Ani Jacewicz . Książki będę umieszczała na liście(odnośnik na górnym pasku) tu banerek ze strony Ani.

Pozdrawiam serdecznie -Mięta :)

wtorek, 16 stycznia 2018

174. Szydełko tunezyjskie-lekcja 7

Witam:)
  Jak ten czas szybko leci, to już 7 moja praca wykonana w ramach współnych lekcji splotów szydełkiem tunezyjskim. Przegląd poszczególnych lekcji można obejrzeć u prowadzących lekcje. Prowadzą na zmianę: Ranya i Beva . 
Dobrze,że na każde zadanie jest przewidziane aż dwa miesiące czasu, więc nawet takie niezdecydowane osoby jak ja(połowę czasu schodzi mi na wybranie, co w końcu chcę zrobić) dają radę wyrobić się z terminem :) Tym razem siódmy temat obejmował drobne rzeczy, typu: listki,serduszka lub kwiatki. Ja zrobiłam sobie niebieski kwiatuszek, który został broszką. Na drugim zdjęciu jest przypięty do płaszcza, niestety flesz wszystko popsuł. Kolor niebieski to ten sam, co był użyty do tego motylka .


Książkowo: 
    Skończyłam właśnie czwarty tom sagi kryminalnej ,o pracy i życiu prywatnym policjantów z komisariatu we Fjallbace-
"Ofiara losu" Camilli Lackberg.

    Tym razem w wypadku samochodowym ginie pewna kobieta. Początkowe oględziny wskazują, że najprawdopodobniej była nietrzeźwa i zjechała z drogi.W wyniku czego samochód udeżył w drzewo powodując jej śmierć na miejscu. Niestety nie ma tak prosto. Sekcja zwłok wykazała zaskakujące wyniki. W tym samym czasie zostaje zamordowana młoda dziewczyna, uczestniczka reality show, które przybyło z nagraniami do miejscowości Tanumshede.  Nagle mała, mało znana miejscowość ma swoje miejsce  na łamach wszystkich poczytnych Szweckich gazet. Biedny Patrik nie wie w co ręce włożyć, z jeden strony mordestwo o znaczeniu medialnym, które przyćmiło wcześniejszą dziwną sprawę, szef zachowujący się bardziej niż dziwnie, a z drugiej strony- ślub. Tak,tak Patrik i Erika zamierzają wziąć ślub kościelny, czas szybko leci a przygotowania w tak zwanym lesie. 
Jeśli kogoś interesuje co dalej, polecam przeczytać :)
Pozdrawiam serdecznie-Mięta :)




poniedziałek, 8 stycznia 2018

173. W Nowym Roku...

 Witam :)
   Na początku życzę wszystkim dużo zdrowia,uśmiechu, energi i czasu na swoje pasje w tym Nowym Roku 😃
   Pierwszy wpis w Nowym 2018 roku zaczynam od książek. Zeszły rok zakończyłam liczbą tylko 50-ciu książek. Ich spis jest tutaj Klik . Mam nadzieję, że w tym uda mi się przeczytać ich więcej.
Tylo dziś notatki o książkach przekopiowałam z mojego LC(z prawej strony jest odnośnik zrobiony przezemnie-oryginalny przestał jakoś działać)
1.

Wilcze gniazdo

    Polska- wiek XVII.Lata...myslę że krótko przed wybuchem powstania Chmielnickiego.
Na tle historycznych problemów Rzeczpospolitej z Kozakami toczy się akcja tej powieści. Zubożały polski szlachcic Gedeon Siemieński wyrusza na kresy Rzeczpospolitej szlacheckiej(obecne ziemie Ukrainy)aby przejąć majątek po jego zmarłym tragicznie stryju.Nie wie jeszcze,że ta podróż przyniesie mu śmiertelnych wrogów i dozgonnych przyjaciół, również miłość.
W tej powieści mamy obok siebie pojedynki na szable, karczemne awantury,sąsiedzkie najazdy oraz różne diabelskie sprawki! Jednak cokolwiek przytrafia sie Gedeonowi on nie tchórzy,tylko postanawia walczyć z przeciwnościami losu o to co mu sie należy. 
Książka wciągająca,troszkę może problemem było dla mnnie zrozumienie języka kozackiego,z drugiej strony tworzy on specyficzny klimat gdy mowa o Siczy.
Pozycja godna uwagi dla osób lubiących powieści awanturniczo-przygodowe z Historią w tle.
2.

Sen o nożu


Jej siostra ,która jest adwokatem i nie wierzy w jej winę,postanawia ją bronić.
Książka bardzo ciekawa i bardzo dobrze według mnie napisana.Nie jest to typowy kryminał, raczej dramat psychologiczny z wątkiem kryminalnym. Dowiadujemy sie sporo z dziedziny psychiatrii klinicznej.Nie wdając się w szczegóły temat bardzo trudny.
Przerażajace jest to,że nie jest to niestety tylko jakaś wypaczona wyobraźnia pisarki, ale to, że takie historie naprawdę się zdażają.
***
Zapomniałam o czymś. W 2017 r. brałam udział w Wyzwaniu czytelniczym 3650 stron ,u Ani Jacewicz . Należało liczyć ile sie stron przeczyta w roku. Moja lista jest tu klik,klik. Udało mi się przeczytać/posłuchać, łącznie 50 książek,które razem miały 14842 strony.
Pozdrawiam serdecznie-Mięta :)