piątek, 24 listopada 2017

167. Szydełko tunezyjskie-lekcja 5

Witam :)
Dziś mam do pokazania efekt mojej piatej lekcji dotyczącej splotów tunezyjskich. Tym razem pomysł tematu należał do Bevy.  A brzmiał Intarsja/Far Isle . Sama nazwa mnie dość przeraziła, a co dopiero filmiki! Jednak jak się już coś zaczęło, to powinno się chociaż spróbować skończyć. Więc spróbowałam i tą lekcję odrobić.
Chciałam zrobić poszewkę na poduszkę, ale miałam troszkę problemów z włóczką. Podobały mi się kolory, jednak jak się kupuje coś co się widzi tylko na zdjęciu nie zawsze jest się z zakupu zadowolonym. Znaczy nie dokońca tak. Włóczka, którą kupiłam ma ślicznie nasycone kolory i jest miła w dotyku to mieszanka bawełny i poliestru. Kupiona w Sklep-ik. Z tego jestem zadowolona,problem dotyczył tego,że włóczka była słabo skręcona,prawie wcale,składa się z 10-ciu cieniutkich niteczek. Pisało,że ma luźny skręt,chyba to do mnie nie dotarło przy zamawianiu;) Z banderoli na druty 4,druty ale nie na szydełko. Szydełko tunezyjskie mam największe właśnie 4, jednak do tej włóczki było za małe, zahaczało mi się o te niteczki. Daltego używałam równocześnie dwóch szydełek 5-tek. Nie jestem do końca zadowolona z efektu,nie udało mi się uniknąć błędów.Więc nie zrobiłam całej, a tylko panel, który został naszyty na wierzch innej dzianiny. Podusia jest malutka to taki jasieczek. Zastanawiam się czy go nie spruć.
 A wygląda tak:

Pozdrawiam wszystkich-Mięta :)


7 komentarzy: