piątek, 18 grudnia 2009

23.Moje czytadła .

:)

   Czasem gdy znajdę wolny wieczór między zwykłymi pracami domowymi,  moim dłubaniem na szydełku lub próbami w xxx. Gdy mąż się bawi z córką, a syn nie zadręcza mnie geometrią czy innym natychmiast ważnym przedmiotem. Wtedy lubię sobie poczytać. Jednak, że książki  które wpadają mi w ręce nie są jakoś z góry zaplanowanymi pozycjami i czasem mało mają wspólnego z książką przez wielkie "K" , to ja je nazywam tak sobie "moje czytadła ".
I właśnie na swoim blogu
Dehaef otwiera kącik książkowy.


    Zapraszam :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz