wtorek, 19 maja 2015

124. WDiC

  Miałam w zeszłą środę zapisac się na "Środy z Maknetą" i się zagapiłam. Nie będę tam bałaganu robić, poczekam z nowym wpisem do jutra.Jeśli znowu mi cos nie przeszkodzi. A dzis pokażę co robiłam w zeszłym tygoniu ,i co skończyłam czytać. Prosze bardzo :
 
  Zrobiłam mojej córci spódniczkę na lato. I skończyłam czytać "Śmierć na Nilu" z moim ulubionym bohaterem Herkulesem Poirot. Więcej o książce napisałam TU.
A co do ciasta z niedzieli, było tylko się zdjęcia nie doczekało :(  Ciasto mega szybkie, sernik na zimno, nazywa się "Tort Cortina" Przepis umieściłam kiedys dawno o TUTAJ. Gdyby ktoś chciał spróbowac, to dodatek wina nie jest wcale konieczny :)  I jeszcze jedna fotka całej spódniczki . Pozdrawiam serdecznie -Mięta.


3 komentarze:

  1. Witaj ponownie w świecie blogowym :) Jak widać życie się toczy a ludzie zmieniają się. Świetnie że wróciłaś i powoli się rozkręcasz. Pokaż czasami co poczyniasz krzyżykowo.

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym roku mam jakąś wielką potrzebę odcieni fioletu, lawendy i bzu jakoś tak nie typowo, bo jestem od prawie zawsze turkusowa :) Pięknie musi ta spódniczka prezentować :) gdybym była o kilka rozmiarów mniejsza sama bym taką przywdziała :) Twoja córka jest dziecięciem szczęśliwym mając taką zdolną mamę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmiar nie problem, można powiększyć i nosić :)

      Usuń