W poprzedniej notatce napomknęłam, że zaczynam robić chustę z wyzwania u Karto-flanej :) Pierwszy raz robię chustę w ten sposób. Do tej pory robiłam wyłącznie od wierzchołka trójkąta a nie od jego podstawy. Początek był ciut męczący. Dopiero mam 13 rządków ale mam zamiar skończyć ją w ciągu miesiąca(mimo że termin jest do września) ponieważ chcę by to była równocześnie moja pierwsza chusta w wyzwaniu 12 chust lub szali w jeden rok u Maknety,zobaczymy czy się uda. Na dodatek, że pstrokatego swetra przybywa w ślimaczym tępie to jeszcze przypnę ją i do dzisiejszego, znaczy wczorajszego-środowego wspólnego czytania i dziergania :)
I jeszcze coś. Jakiś czas temu u Zdzid oglądałam jej koszyczek z raffi. Pomyślałam sobie, że ciekawe jak to w rzeczywistosci wygląda. No i mam dwa kolory tej rafii, i coś się powoli robi.
Czy morderstwo Randa ma coś współnego ze śmiercią Troya? Czy ktoś się mści po latach za śmierć Kristal ? Akcja cały czas trzyma w napięciu, trwajace dochodzenie ujawnia zaskakujące rzeczy, które łaczą się jednak ze sobą jak w kalejdoskopie wyjawiając przerażajacą prawdę.
A w kolejce czekają:
Ake Edwardson -"Wołanie z oddali",
Stephen King - "Stepheng King na wielkim ekranie",
Susan Wiggs -"Spotkanie nad jeziorem",
Nerea Resco -"Ars Magica".
Wiesz co, zaciekawiłaś mnie tą książką. Powodzenia w robieniu chusty.
OdpowiedzUsuńKsiążkę szczerze polecam :)
UsuńAlez sie u Ciebie dzieje :) Ja z chusta jestem teraz na 9 rzedzie, w meisiac nie skoncze ;) Ale powoli dam rade. Robienie chusty od gory jest rzeczywiscie dosc meczace na poczatku....
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem pewna daty, ale się staram..byle do przodu :)
Usuń