Czekając na nową edycję zabawy u Splocika, zamiast kończyć co mam rozgrzebane, to zaczęłam nastepną pracę. Cóż zrobić jak się nie mogłam opszeć takiemu spojrzeniu 😝
Zapisałam sie na SAL.
Na stronie DIY-Zrób to sam , 22 listopada rozpoczął się cykl-
HAFT: SAL - zajączek cz.1/3
Pierwszych 10 osób otrzymało od sponsora Firmy Coricamo zestawy do haftu.
Ponieważ ja byłam sporo dalej w kolejce, to zastaw otrzymałam dzięki uprzejmości Tereski, która ów Sal prowadzi. Całą pierwszą część zamieściła również u siebie na blogu.
Ja na razie mam tyle:
Pozdrawiam serdecznie-Mięta
*****
Dzisiaj mamy już czwarty grudzień. Przygotowania do Świąt już rozpoczęte?
Pomyślałam, że nie będę dwa razy dodawała fotek do żabki na stronie SAl-a i pisała nowej notatki dotyczącej pierwszej części zajaczka, tylko zrobię tutaj dopisek:)
Tak wyglądały kolejne etapy mojego zajączka:
Trochę zdjęcie niewyraźne, niestety od dwóch dni pada ciągle u mnie deszcz :( Zdecydowanie wolałam już ten mróz co był wcześniej.
Teraz czekam na część drugą.To będzie trudniejsze zadanie. Nigdy nie wyszywałam koralikami, zobaczymy jak to będzie.Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam serdecznie-Mięta
Ps. Znacie sprawdzony przepis na pierniczki? Przydałby mi się:)