W kwietniowym zadaniu u Splocika dotyczącym interpretacji przysłowia za pomocą haftu, takie były propozycje:
1. Honor nie kapota, nie zmyjesz zeń błota.
2. I na starym krzaku róże kwitną.Wybrałam przysłowie nr 2. Miałam zamiar wyhaftować krzew dzikich róż, ponieważ one rosną sobie często gdzieś na nieużytkach wiele, wiele lat i czasem połowa krzewu już jest uschła, a i tak wyrastaja nowe pędy które kwitną. Haft, który znalazłam był jednak za duży jak na moje możliwości.
I w końcu wybrałam taki wzorek:
Pozdrawiam serdecznie-Mięta :)
Przysłowie trudne do zinterpretowania, ale poradziłaś sobie.
OdpowiedzUsuńBędzie śliczna zakładka.
Pozdrawiam ciepło.
dziękuję :)
UsuńŚwietny hafcik Aniu, bardzo ładny. Ale mi wpadła w oko ta kanwa, jaka super, pierwszy raz widzę z tak ozdobnym bokiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)To taka kanwa w taśmie z metra.
UsuńBardzo ładny ten haft
OdpowiedzUsuńfajnie zinerpretowałaś przysłowie
OdpowiedzUsuńPrześliczny haft :)
OdpowiedzUsuńPiękna zakłada.
OdpowiedzUsuńMa è bellissimo questo ricamo! Complimenti!!
OdpowiedzUsuńUn abbraccio
erba
Bardzo ładny haft! ;)
OdpowiedzUsuń