Ciąg dalszy zaległości kwietniowych;)
W lutym Terska zaproponowała Sal Wielkanocny, na który składa się osiem haftowanych zajączków.
Mój pierwszy zajaczek jest tutaj . Nie został "podpiety"u Tereski, poniewaz zupełnie o żabce zapomniałam. Natomiast kwietniowemu jakoś się nie śpieszyło...ale już jest. I dzięki uprzejmości Tereski, która wydłużyła czas na haft, zajączek będzie z innymi w grupie :)
Zdjęcia kiepskie, szaro i deszczowo już drugi dzień .
Bardzo fajne są te haftowane zajączki.
OdpowiedzUsuńZapewne radośniej będzie się czuł w grupie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
U nas kiepska pogoda od weekendu majowego, może z dzień było słońce, a teraz tzw. ogrodników, a później zimna Zośka, więc po 15 powinno być już ciepło ;) Tak moje zające są na filcu widać to troszkę na zdjęciach ze storczykiem :) super zajączek z baziami :)
OdpowiedzUsuńCuuudowny Zajaczek :))) Pozdrawiam Cieplutko Wtorkowo :))))
OdpowiedzUsuńŚliczny zajączek :)
OdpowiedzUsuńUroczy zajączek!!! Piękny hafcik!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczny zajączek :-) I kolory ma fajne :-)
OdpowiedzUsuńJaki słodzik :)
OdpowiedzUsuńPogoda przypomina jesień,miejmy nadzieję że wszystko wróci do normy :)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajne są te zajączki, będzie śliczny komplet jak wszystkie wyhadtujesz :)
OdpowiedzUsuńPiękny zajączek ^^ faktycznie kiepsko się robiło zdjęcia w te szare dni, na szczęście słoneczko w końcu wyszło i mamy prawdziwy maj :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://pracownia-kotolaka.blogspot.com
http://raciezka.blogspot.com
Śliczny zajączek :)
OdpowiedzUsuń