Postanowiłam nadrobić zaległości kreatywnego wyzwania :
kości zostały rzucone
- na blogu u Ani .
W zasadzie dwie prace miałam zrobione już dawno, ale nijak nie mogłam się wtedy zebrać by myśli chaotyczne połapać , ubrać w słowa i napisać o tym sensownie. Nadal mam z tym jakiś bliżej nieokreślony problem...No cóż, trzeba przestać jojczyć i coś pokazać.
Łącznie jest osiem rzutów, by były cztery pary punktów :
Łącznie jest osiem rzutów, by były cztery pary punktów :
Pierw dwie pary :
1.
1.
Pierwsza para za Czerwiec to 4 i 2, tabela wskazuje: paski (taki wynik trafił mi się też w Kwietniu)
Miałam stojący segregator, który już był mocno zniszczony. Okleiłam go ozdobnym grubym papierem z elementem na środku, z pomarańczowych pasków. Środek jest w czarno brązowe paski. Krawędzie okleiłam ozdobną taśmą. Nie jest to może jakaś rewelacyjna praca, ale paski są:)
2.
Następna para cyfr dla Lipca, wypadła dwa razy 6, tabela wskazuje: element wycięty dziurkaczem.
Niestety nie posiadam wiele dziurkaczy. Dokładnie mam trzy sztuki: serduszko, kwiatek i zwykły dziurkacz biurowy. Lepsze tyle niż nic :)
Zrobiłam taką oto karteczkę :
Teraz para dla Sierpnia, wypadły 4 i 6 co w tabelce dało metal . I tu utknęłam na dobre...myślałam i myślałam i tak mi całe lato zeszło i guzik wymyśliłam...właśnie guziki metalowe przyszły mi do głowy. Pierw poszukałam co mam w szufladach...znalazłam jakiś drut, spinacze metalowe plastikiem oblane,guziki metalowe ,drucik kreatywny, koraliki i element do breloka .
Następnie poszperałam w nieograniczonych zasobach internetu i znalazłam taki fajny filmik na youtube jak się robi zakładki ze spinaczy i różnych ozdóbek. Nie ogarnęłam jeszcze jak wstawić film prosto z internetu według nowych ustawień blogera ,więc przekieruje napis kolorowy:)
Wyszło mi takie coś :
Do książek chyba jednak nie użyję, boję się że mogę kartki za bardzo pogiąć. Na filmiku jakieś duże spinacze były. Ale do notatnika jak najbardziej się nadają.
4.
W drugim rzucie,a czwartym z kolei dla Września wypadła 4 i 1. W tabeli te cyfry dają -kwiat
Ponieważ guziki na spinaczach całkiem fajnie w notesie wyglądają, to dorobiłam z różami.
trochę koślawa jest. Drut za gruby i tylko jakieś kombinerki mam(męża),
a do tej róży powinny być trzy rozmiary specjalnych szczypiec "bocianów". Nawet nie wiedziałam ,że są takie szczypce : /
Jedna zabawę nadgoniłam.Teraz trzeba nadgonić jeszcze u Splocika i Hubki...może do zimy wszystko nadrobię ;)
Pozdrawiam serdecznie-Mięta :)
Super prace wykonałaś. :)
OdpowiedzUsuńTa druciana róża jest fantastyczna!
A kto powiedział, że róże są prościutkie?
Ja na krzaku widzę różnie powyginane gałązki róż.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam :)
UsuńFajna karteczka :) Też taka kiedyś zrobiłam, ale moja nie była tak urocza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
dziękuję:)
Usuń