Witam :)
368 stron
Kolejna przeczytana pozycja .
Akcja toczy się w małym miasteczku Lake Eden znajdującym się gdzieś w Minnesocie. Główna bohaterka Hanna jest trzydziestoparoletnią samodzielną kobietą prowadzącą własną cukiernię( z zawodu i zamiłowania jest cukiernikiem)W wolnych chwilach rozwiązuje zagadki kryminalne.
Poznajemy rodzinę Hanny i jej kota Mosze, oraz różnych mieszkańców miasteczka, w tym starszą panią, która jest babcią obecnego pastora i wszyscy w miasteczku mówią o niej "babcia Knudson". Problemy zaczynają się kiedy pastor wyjeżdża w podróż poślubną, a na jego zastępstwo przybył mężczyzna, który mieszkał na plebani przez rok będąc nastolatkiem. Babcia Knudson dzieli się z Hanną swoimi podejrzeniami co do osoby wielebnego Mattew. Ma podejrzenia, że nie jest to ten sam człowiek, który mieszkał u niej przed wielu laty. A gdy wkrótce zostaje on zamordowany nic nie jest jasne.
Akcja toczy się wolno i w zasadzie więcej dzieje się w kuchni niż gdzie indziej. W prawie każdym rozdziale jest mowa o jakimś deserze lub daniu, których przepisy są następnie zamieszczane. Nawet przepis na zupę(według mnie to pseudo zupa)i jakieś mięso się znalazło. Hanna ma też problemy sercowe. Trwa w jakimś dziwnym układzie. Samo rozszyfrowanie zbrodni jakoś tak toczy się przy okazji, bez spektakularnych efektów czy jakiegokolwiek napięcia i jest ułamkiem całości.
Według mnie jest to książka obyczajowa ze zbrodnią w tle(a miał być kryminał) Nie jest to powieść wysokich lotów, raczej taki sobie przerywnik między czymś poważnym. Jest idealna do czytania w tramwaju, żeby zająć się czymś, a nie słuchaniem hałasu powodowanym rozklekotanymi wagonami ;)
Choć trzeba przyznać, że jest kilka ciekawych przepisów na ciasteczka. Być może ich upieczenie jest warte poświęconego czasu na tę książkę ;)
Książkę zgłaszam do wyzwania - Abecadło z pieca spadło- styczeń literka - Z
Książkę zgłaszam do Wyzwanie czytelnicze u Kreatywnej Jacewiczówki
Pozdrawiam serdecznie -Mięta :)
Ps.
Okazało się ,że książek z Hanną jest całkiem spora ilość, a kilka z nich zostało zekranizowanych. I noszą tytuł:
Ciekawe, chyba nigdy nie czytałam książki, która miała być kryminałem a zawierała przepisy kulinarne ;) może autorka jest z zamiłowania kucharką, kto wie :) :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nie sprawdzałam autorki pod tym kierunkiem.Wiem natomiast,że w/w Hanna jest bohaterką kilkunastu książek.
Usuń