Witam ponownie :)
Przypomniało mi się o jeszcze jednej rzeczy, która muszę...w zasadzie to nie muszę, ale chcę, pokazać jeszcze z dzisiejsza datą :) Chodzi o wyzwanie w Kreatywnej Jacewiczówce
W Marcu miejscem poszukiwań naszych inspiracji miała być : damska torebka/plecak .
Moja torebka jest wielkości minimalnej i mało co się w niej mieści. Oprócz takich rzeczy jak klucze, dokumenty i telefon znalazłam też ..chusteczki higieniczne . Nie miałam pomysłu żeby zrobić coś z nich, ale zrobiłam coś dla nich :)
Z oryginalnego opakowania zawsze urywa mi się ta część z klejem i potem mam takie w torebce rozbebrane i pogniecione. Kiedyś dawno już robiłam etui na chusteczki ,to zrobiłam i teraz. Użyłam rozwleczonej próbki ściągacza na drutach (z lekcji u Reni) i obszydełkowałam dookoła półsłupkami i zszyłam.
Może Ania zaliczy ?
Pozdrawiam serdecznie - Mięta :)
Sympatyczna torebeczka. Pozdrawiam cieplutko 🐤🐤🐤🐤🐤🐤🐤🐤🐤🐤
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńFajne ubranko, chyba też musiałabym sobie takie zrobić, bo również denerwują mnie takie rozbebeszone chusteczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuję:)
UsuńŚwietne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńPomysł doskonały! Mnie tez zawsze paseczek z klejem się urywa :DDD Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńEkstra pomysł :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńPs: Kreatywna Jacewiczówka, to miejsce, nie osoba, więc 'wyzwanie w Kreatywnej...' ;)
Ups..przepraszam,zaraz poprawię. Może następnym razem nie zapomnę .
Usuń