wtorek, 31 maja 2022

454. Przeczytane w Maju

 Witam:) 

Wyzwanie "Trojka e-pik" 

"Celem wyzwania będzie zapoznanie się z nieznanymi lub omijanymi przez nas szerokim łukiem, gatunkami powieści." 


 

W Maju tematy  były następujące :
1-weź ze sobą mapę
2-czasownik
3-śpiulkolot  
Ad. 1  

"Central Park "-Guillaume Musso .
Młoda kobieta Alice, budzi się na ławce w jakimś parku czy lesie, z krwią na koszuli i pistoletem za paskiem jest skuta kajdankami z nieznanym sobie człowiekiem.  Mężczyzna ów, którego budzi jest zdenerwowany i zły. Twierdzi , że nigdy jej nie widział, na dodatek jest ranny w ramię. Alice jest coraz bardziej zdenerwowana. Jeszcze większe ją ogarnia przerażenie gdy idąc za dochodzącymi ich dźwiękami wychodzą na trawnik, z którego widać rzekę i most.....
Mają omamy ? To co widzą jest przecież niemożliwe. Most, który widzieli w wielu filmach to most Bow Bridge.
Dlaczego nie wierzą własnym oczom ? Ponieważ Alice jest Francuzką i wieczorem bawiła się w klubie z koleżankami w Paryżu, a mężczyzna o imieniu Gabriel uparcie twierdzi, że jest muzykiem i grał w klubie w Dublinie. Co przydarzyło się tej dwójce w ciągu nocy ?  Jak to możliwe, by z dwóch różnych i odległych miast Europy nagle znaleźć się w Nowym Jorku ??  Dlaczego nic nie pamiętają ?
Chcąc nie chcąc muszą próbować razem rozwikłać tę tajemnicę.
 "Central Park" to bardzo intrygujący thriller o wciągającej i pełnej zwrotów akcji. Czytelnik co chwilę jest zaskakiwany. Musso świetnie stworzył klimat tajemnicy i niedopowiedzeń, napięcie i ciekawości rośnie z każdą przeczytaną stroną. Czytając chwilami się gubimy, przez nagłe krótkie wstawki z przeszłości. Wspomnienia są tylko Alice. Wydaje się to dziwne, ale do czasu. A zakończenie..takie jak powinno być nieprzewidywalne do samego końca i zaskakujące. Dawno nie czytałam tak ciekawej historii :)
Ad. 2 
"Cichym ścigałam go lotem..." - Joe Alex
(Maciej Słomczyński)
Pewnej niedzielnej nocy w willi na przedmieściach Londynu zostaje znalezione ciało Sir Gordona Bedforda, wybitnego ekonomisty i entomologa, naukowca specjalizującego się badaniem owadów. Zmarły, uchodzący w oczach opinii publicznej za wzór uczciwości, zostawił list samobójczy, w którym przyznaje się do popełnienia oszustw finansowych. Wszystko wskazywałoby na samobójstwo, gdyby przy zmarłym nie znaleziono drugiego listu pożegnalnego podającego odmienne przyczyny jego kroku...
W kręgu osób podejrzanych znajdują się między innymi pokojówka, asystent profesora oraz brat profesora. Niby każda z tych osób mogłaby  popełnić tę zbrodnię i każda ma inny powód. Jednak wnioski są zaskakujące . Chłodne i skrupulatne śledztwo, postacie wyraziste oraz czarny humor i narcystyczna postać pisarza detektywa tworzą razem ciekawą choć nie za długą powieść kryminalną idealną na długi nudny wieczór :)

Ad. 3 
Jak pierwsza i druga wytyczna nie sprawiała problemów pod względem zrozumienia tematu , to przy trzeciej...nie miałam pojęcia o co chodzi. 
Na szczęście to słowo zostało wytłumaczone -  Trójkowa grupa na FB .
Ja nawet nie wiedziałam, że takie istnieje 

"Sen o nożu" Mary Higgins Clark   

Czytałam tę książkę już kiedyś. Kilka lat temu . Lubię książki tej pisarki.

Laurie jako 4-letnia dziewczynka została uprowadzona z przed własnego domu. Po dwóch latach została odnaleziona.  Przeżycia jakich doznała wymazały cały ten okres z jej pamięci. Żyła i rosła jakby nic się nie wydarzyło, jednak to już nie było tamto dziecko.
  Mijają lata, rodzice dziewczyn giną w tragicznym wypadku, co powoduje  dziwne zmiany w zachowaniu Laurie  i powraca koszmarny sen o nożu. Zachowuje się coraz dziwniej. A  tragiczna śmierć jednego z wykładowców ściąga  na nią podejrzenia poprzez pewne listy.  Został zamordowany własnie  nożem.  Tylko starsza siostra wierzy w jej niewinność i stara się jej pomóc. 
Książka bardzo ciekawa. Nie jest to typowy kryminał, raczej dramat psychologiczny z wątkiem kryminalnym.  Pokazuje, jak niewiele wiemy o ludzkim umyśle oraz jak bardzo traumy z dzieciństwa wpływają na dorosłe życie. Dowiadujemy się sporo z dziedziny psychiatrii klinicznej, np. o rozdwojeniu osobowości. Nie wdając się w szczegóły temat bardzo trudny, a książka ciekawa. 
***
kolejne pozycje to :
 "Zabójstwa w Badger's Drift" - Carolin Graham, 244 s.

Okładka nawiązuje do powstałego na podstawie książek pani Graham , brytyjskiego serialu. Znanego u nas jako " Morderstwa w Midsomer". Niestety nie znalazłam innej.
  "Zabójstwa w Badger's Drift" to pierwsza część przygód nadinspektora Barnaby'ego i sierżanta Troya.  . Z powodu wielkiego uporu pewnej mocno starszej pani Lucy Bellringer, nadinspektor obiecał przyjrzeć się dokładniej okolicznościom śmierci jej sąsiadki Emily Simpson. Lekarz, który wystawił akt zgony twierdził, że śmierć w takim wieku z powodu ataku serca jest czymś naturalnym. Jednak Lucy, przyjaciółka od "zawsze" nie zgadza się z tym z powodu niecodziennego zachowania  Emily i ma przeczucie, że coś tu nie pasuje. Gdy okazuje się, że jednak panna Bellringer zmarła wskutek zażycia trucizny mnożą się kolejne pytania. Czy to był wypadek czy jednak nie? I co takiego staruszka zobaczyła tego dnia w lesie, że zmieniła swoje rutynowe zachowanie ? 
     Jest rok 1987 i komisariat nie posiada tak obecnych teraz wszędzie komputerów, a prowadzenie śledztwa wymaga rozmów i jeszcze więcej rozmów z ludźmi. Ważniejsze jest kto kogo nie lubi i za co, motywy są stare jak świat – zazdrość, pieniądze, miłość, nienawiść.  Okazuje się, że Badger's Drift nie jest ani spokojną ani tym bardziej bezpieczną wioską, na jaką wygląda. Mieszkańcy ukrywają różne grzeszki i tajemnice. I nawet ktoś czerpie z tego zyski. Gdy Barnaby coraz dokładniej przygląda się tej małej społeczności zostaje popełnione kolejne, makabryczne morderstwo. 
"Śmierć pustego człowieka"- Carolin Graham , 286 s


W tej części teatr jest miejscem akcji „Śmierci pustego człowieka”. 
 W miejscowym amatorskim teatrze Latimer ma być wystawiona sztuka pt. „Amadeusz”. Poznajemy poszczególnych mieszkańców miejscowości Causton, którzy wcielają się w role ze sztuki. Otaczamy się atmosferą i relacjami panującymi pomiędzy uczestnikami teatralnych zdarzeń. I przez pierwszych kilkadziesiąt stron  nawet nam do głowy nie przyjdzie, że zdarzy się coś okropnego. Obserwujemy próby w teatrze jak i  codzienne życie aktorów. Jednak jest to kryminał  więc i ofiara być musi..
W tej części bardziej niż intryga kryminalna podoba mi się nastrój angielskiej prowincji. 
A dochodzenie? Oczywiście będzie . Nadinspektor Barnaby stateczny, dokładny, prowadząc śledztwo daje pokaz niezłych umiejętności aktorskich, a sierżant Troy…no cóż, na razie jest taki jak go poznajemy w pierwszej części, jego ego przewyższa jego samego ;) I kobiety zdecydowanie za bardzo go rozpraszają ;)
 

  Na te książki trafiłam przypadkiem szukając pisarzy na literkę G.  Serial bardzo lubię ale nie wiedziałam, że jest na podstawie książek. 
Książki zgłaszam do wyzwania -

Pozdrawiam serdecznie - Mięta :)

Więcej 












6 komentarzy:

  1. oj dużo bardzo przeczytane, ja ostatnim czasem nadrabiam czytanie :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem jakoś poza moimi gustami czytelniczymi, no może poza Joe Alex. Życzę dobrego czytelniczego czerwca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię kryminały i thrrilery ,choć nie każdego pisarza ;)

      Usuń
  3. Całkiem przyzwoity wynik czytelniczy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiedziałam, że morderstwa w Midsomer wychodzą jako książka. Uwielbiałam ten serial i namiętnie go oglądałam :)

    OdpowiedzUsuń