Zima sobie o nas przpomniała :) Wczoraj zasypało śniegiem i z rana to był nawet spory mróz. Dziś też od rana sypało. Lubię taką zimę ze śniegiem i niedużym mrozem. Takie zimy były zawsze gdy byłam dzieckiem. Pół dnia wtedy na dworze się bawiło, dopóki ubranie i buty nie przemokły. I chyba dlatego przypomniała mi się taka piosenka:
"Zima lubi dzieci" w wykonaniu Anny Jurksztowicz .
A kto lubi zimę ? Oczywiście ...bałwanki :) Bałwanki mogą zaistnieć tylko gdy jest zima ze śniegiem i mrozem. U mnie też pojawił sie bałwanek, nieduży o taki:
Postał sobie na śniegu, a potem postanowił obejrzeć z bliska choinkę . Trochę sie wiercił, chyba igły go kłuły. Choinka ostatni dzień ubrana, jutro u nas kolęda.
Tego bałwanka zgłaszam do zabawy
tematem styczniowym jest mróz .
Pozdrawiam serdecznie-Mięta
Jaki uroczy ten bałwanek. A piosenkę bardzo lubiłam w dzieciństwie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Ps. Też mam jutro kolędę:)
Taki chyba czas styczniowy-kolędowy :)
UsuńO jaki słodki bałwanek...a co do zimy to nie przepadam za nią bardzo...uwielbiam lato :)
OdpowiedzUsuńO tak..lato też lubię i latem sorbety :)
UsuńA ja miałam kolędę wczoraj :) A bałwanek słodki, aż się buzia do niego sama śmieje :)
OdpowiedzUsuńFajnie,że się podoba :)
UsuńBałwanek uroczy :) a kolędę... też mam jutro ;)
OdpowiedzUsuńO..to jest nas więcej ;)
UsuńBałwanek śliczniutki :) Ja kolędę miałam dzisiaj, ale pierwszy raz nie przyjęłam księdza. I ja i syn w pracy na popołudnie, a mąż nie zdążył bo w domu był dopiero o 19.00 :(
OdpowiedzUsuńTak czasem bywa. Mój syn też w tym tygodniu ma drugie zmiany.
UsuńCudny ten bałwanek i pięknie prezentuje się na choince:)
OdpowiedzUsuńu nas choinkę rozbiera się na początku lutego i zawsze czuje niedosyt, ze to tak krótko trwa.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje że przyłączyłaś się do zabawy:)
Wspaniały bałwanek. U nas takie dzierga córka. A zima niestety nas omija... u nas plucha.
OdpowiedzUsuńŚwietny bałwanek ⛄
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny i uroczy jest ten bałwanek:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper bałwanek. Lubię zimę, dziś saneczkowałam z Wnusią- dwulatką.
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczny bałwanek :) Dobrze, że mógł zaistnieć, bo bez niego nie było by tak samo.
OdpowiedzUsuńPiękny bałwanek, plus duży u niego, że się nie stopi :)
OdpowiedzUsuńJaki sympatyczny, jaki słodki, jaki radosny jest ten bałwanek :)
OdpowiedzUsuńSłodziaczek :-)
OdpowiedzUsuńBałwanek jest śliczny!!! Cudowna czapeczka :) Pozdrawiam serdecznie :)) Chętnie jeszcze zajrzę :))
OdpowiedzUsuń