Dziś jest ostatni dzień marca, więc na ostatnią chwię pokazuję dwie prace.
Pierwsza dotyczy :
Hafty i przysłowia -seria 2 . Na marzec Splocik takie wybrała przysłowia:
1. Fortuna kołem się toczy; temu tyłem, a temu zajrzy w oczy.
2. Gdzie bocian na gnieździe, tam piorun nie uderzy.
Ja wybrałam przysłowie nr.1.
Pamiętacie ?
"....O szczęście trzeba grać vabank, vabank,
Z fortuną tak to zwykle bywa,
Kto nie naraża nigdy się na szwank,
Ten głównej stawki nie wygrywa
Vabank o szczęście trzeba z życiem grać,
Bo ono kpi z ostrożnych graczy.
Fortunę trzeba dużą stawką brać
Z tą panią nie da się inaczej. ..."
Chyba każdy kojarzy te słowa, to fragment piosenki filmu "Vabank II"
Jednak mi nie o kasiarzy chodzi. Pierwsi na myśl przyszli mi bowiem dawni odkrywcy, poszukiwacze przygód i piraci. Im bowiem pani Fortuna musiała sprzyjać, a jak się od nich odwróciła mogli stracić wszystko, łącznie z własnym życiem. Dlatego moja interpretacja haftem wyglada tak:
Mapa, która mogła doprowadzić do fortuny, a gdy była zła- na manowce :) Obecnie mapy też są ciągle potrzebne, może nie koniecznie w takiej postaci , jednak są :)
***
Druga praca dotyczy zabawy- " Polszczyzna i rekodzieło" . Na marzec Renia podała taki temat:
Wyrwał się jak Filip z konopi
Renia dotarła do źródeł tego powiedzenia, z którego wychodzi, że filipki to była kiedyś nazwa zajęcy. Jednak zazwyczaj chodzi o coś nagłego, niespodziewanego, nie w czasie i nie na temat. W każdym bądź razie mi się tak zawsze wydawało.
Moje filipki wcale nie chciały z tej konopi wyleźć, siedziały tam i siedziały . W końcu wylazły i coś ze sobą przyciągnęły.......ewidentnie im się święta pomyliły ;)
Zajączki zrobiłam z kordonka Maxi, ten jaśniejszy to nr.6378 , a ciemniejszy zajączek z kordonka , który dostałam kiedyś w prezencie i był bez numeru.Zrobione na podstawie tego filmiku :
Banerki do zabaw na pasku z prawej:)
Pozdrawiam serdecznie -Mięta :)
Ps:
Niestety z jedną sprawą nie zdążyłam. Zawaliłam zupełnie temat dotyczący szydełka tunezyjskiego:(
Bardzo trafne interpretacje- obie, bo to co dawne z czasem zmienia swoje znaczenie:)
OdpowiedzUsuńPiękne zajączki!
Dziękuje za udział i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję :)
UsuńPiękna mapa i filipki słodziutkie. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe interpretacje. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję :)
UsuńPiękny haft z mapą :) my do dzisiaj korzystamy w podróżach z mapy tradycyjnej.
OdpowiedzUsuńFilipki są świetne ... a towarzystwo choinek mnie rozbawiło :)) prawdziwie wyrwały się jak Filip z konopi :D
Dziękuję:)
UsuńAle super haft na przysłowie, świetnie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńHaft jest po prostu rewelacyjny! Przypomniały mi się mapy skarbów jakie rysowałam w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wyrobiłam się z szydełkiem tunezyjskim. Z samą pracą tak, ale nie mam weny do pisania postu. Myślę sobie jednak, że to tylko zabawa i nie ma co się spieszyć.
Pozdrawiam
Ewa
Oj tak ,do wszystkiego trzeba mieć natchnienie inaczej nie jest to przyjemne :)
UsuńWspaniały haft!!!Urocze filipki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSuper zinterpretowałaś tematy. Cudowne prace :)
OdpowiedzUsuńInterpretacja mistrzowska. A haft z mapą jest po prostu rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuń