wtorek, 30 marca 2021

380. Kalendarz adwentowy-3 , Rękodzieło i przysłowia- 3

 Witam :)



Chciałam napisać  w jednym poście o dwóch pracach. I jak do kalendarza elementy miałam już na początku miesiąca, to z tematami do drugiej zabawy myślałam i myślałam i... miesiąc mi zleciał  i  nic mądrego nie wymyśliłam :/ 

Jednak coś pokazać by wypadało. 

Pierw kalendarz u Splocika . 



Marcowe wytyczne do kalendarza były takie:

 CHOINECZKA i numer 4

PACZUSZKA i numer 8

RĘKAWICZKA i numer 20

i moja praca 

Zdjęcie poszarzałe, było pochmurno :( 

Druga zabawa również u Splocika to  



na Marzec takie były podane przysłowia :

1. Wystarczy promyk nadziei, aby otworzyło się niebo.
2. Marzec przychodzi wilkiem, a odchodzi barankiem.

I własnie z tymi tematami utknęłam. W końcu jednak wybrałam drugie. A to moja interpretacja przysłowia. 
  Jest już coraz widniej i cieplej i kolorowo na łąkach, więc wilk w lesie siedzi ponieważ za bardzo by się w oczy wszystkim rzucał. I dlatego mam jednego baranka kudłatego i owieczkę kwiatową i gałązki bazi :) Jajko dostałam kilka lat temu w prezencie, a że cały czas jest śliczne  to na zdjęciu też się znalazło  :)



To tyle w tym temacie. 
Pozdrawiam serdecznie -Mięta :)

Ps. Dzwonki koronkowe mi się suszą , te do "pandemi... :)
W następnej notatce będą - M




8 komentarzy:

  1. Piękne baranki, ciężko było.U mnie dzwonki gotowe ale poczekam z publikacją po świętach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie poradziłaś sobie z obiema zabawami, a zwłaszcza z przysłowiami. :)
    Motywy do kalendarza są super, a baranek z owieczką przy jajku i w baziach, tworzą delikatną dekorację. :)
    Twój link i fotki dodałam do moich odpowiednich wpisów.
    Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten baranek świetny na zdjęciu. Do kalendarza coraz więcej elementów. Nim się obejrzymy będzie koniec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      Oj,tak..czas strasznie szybko ucieka.

      Usuń
  4. Przysłowia były w tym miesiącu trudne , ale Ty dałaś sobie z nimi świetnie radę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń