Witam :)
Notatkę miałam zrobioną i w czerwcu by była. Jednak w ostatnim momencie się zorientowałam, że Renia chciała na konkretnym wzorze(mech) a ja nie doczytałam i miałam zwykle słupki. Więc próbkę trza było zrobić na nowo i zaległości się zrobiły. No niestety, za gapowe się płaci :/
W czerwcu u Reni tematem jej zabawy
Szczerze powiedziawszy nigdy nie robiłam próbek. Zawsze mi się wydawało, że one są potrzebne przy dzierganiu na drutach odzieży. Zazwyczaj moje prace szydełkowe to były serwetki, albo były z elementów. Czasem jakieś zabawki.Więc próbki nie były mi nigdy potrzebne. Choć teraz gdy poczytałam co nieco tu i tu to doszłam do wniosku, że nawet przy pracach szydełkowych np bluzeczka czy zwykły szal zrobienie próbki się przydaje. Unikniemy niepotrzebnego czasem kilkukrotnego prucia. Sweter, który robiłam kiedyś dla córki ..prułam chyba z trzy razy zanim było jak trzeba.
Robimy sobie próbkę według wybranego wzoru z włóczki jaką mamy zamiar użyć do konkretnej pracy, pierzemy i suszymy. Potem mierzymy.
Nawet okienko sobie wycięłam do tego celu. Okienko kwadratowe ma 5 cm bok.
Niestety nie wiem jaka włóczka(dostałam bez banderoli)szydełko nr 4. Wzorek to "mech", w który półsłupek i oczko łańcuszka tworzą raport do powtórzeń.
Jak matematycznie wykonałaś zadanie.Nie powiem ile wloczki, kupuje około 40 dkg i zawsze coś zostaję, oczywiście na kocyk.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mnie raczej chodziło ogólnie, skąd wiadomo ile włóczki będzie potrzebne do danej rzeczy. Ja nigdy nie wiem i zazwyczaj muszę dokupić.
OdpowiedzUsuńPróbka perfekcyjnie opisana:) co do obliczeń ilości włóczki to to już geometria wchodzi i chyba nie pamiętam tak na 100% ale musiałabyś odmierzyć długość włóczki jaką zużyłaś na kwadrat o boku np. 5x5, obliczyć ile tej wełny potrzebujesz na 1x1. Potem bierzesz pracę jaką masz zaplanowaną i obliczasz jej pole x ilość włóczki potrzebna do wydziergania 1x1 i tyle. Zawsze trzeba dodać margines błędu. Dawno tego nie robiłam, a uczyłam się dawno, dawno temu, więc mogłam coś pomylić, jak coś;) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kiedyś sobie sprawdzę i te obliczenia .
UsuńJejku, podziwiam. Dla mnie to się wydaje zbyt skomplikowane, jeszcze liczyć trzeba 😆 pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMożna obliczyć, ale trzeba trochę "gimnastyki" :)))
OdpowiedzUsuńCzyli trochę innych obliczeń po drodze. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Czyli jakoś się da ;)
UsuńFajnie wyszła Tobie próbka. Dużo zależy od tego, ile w danej włóczce jest metrów. Jeden kłębek - w zależności od firmy - może mieć od 125 m do ok. 350 m. Mnie się nie zdarza robić próbek. Zwykle kieruję się informacją o ilości metrów na etykiecie ;-).
OdpowiedzUsuńNie znam się kompletnie na takich wyliczeniach :) dla mnie każde dzierganie to magia ;)
OdpowiedzUsuńNie wgłębiam się w obliczenia, próbka fajna :)
OdpowiedzUsuń